„W tangu argentyńskim,
czy fokstrota szale,
nikt tak nie zatańczy,
jak my w Karnawale”
Karnawał bez zabawy to nie karnawał, dlatego też, nawiązując do tradycji, w sobotę 16 lutego wadowickie Koło SEiRP zorganizowało wieczorek taneczny w restauracji „Graniczna” w Wadowicach.
Jak zawsze w pięknie udekorowanej sali, nieco później z uwagi na żałobę narodową, bo o godzinie 19-ej wszystkich uczestników przywitali organizatorzy Prezesi Zarządu Janusz Janik i Jerzy Byrski.
Przy suto zastawionych stołach muzykę do tańca, tym razem, zapewnił nam DJ Krzysztof, który nie rozpieszczał nas dłuższymi przerwami do odpoczynku. Przy błysku profesjonalnego oświetlenia puszczał największe przeboje, utwory wolniejsze i szybsze obejmujące wszystkie gatunki muzyki tanecznej, pozwalając dokładnie się wyszaleć.
Oczywiście były również dedykacje w ramach koncertu życzeń. Około godziny pierwszej po północy niektórym zmęczenie dawało znać o sobie i zaczęli się rozchodzić, a godzinę później bal dobiegł końca.
Janusz Janik