W dniu 1 października 2016 roku Zarząd Koła SEiRP w Gorlicach zorganizował wycieczkę do Zamku Kamieniec w Odrzykoniu - Korczynie i Muzeum Przemysłu Naftowego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce.
Wyjazd autokarem z Gorlic nastąpił o godz. 9.00 i pierwszym miejscem zwiedzania, gdzie dotarliśmy był Zamek Kamieniec z XIV w. Zamek był własnością króla Kazimierza Wielkiego i później został podarowany przez króla Władysława Jagiełłę podkanclerzemu Klemensowi z Moskorzewa herbu Pilawa za zasługi w obronie Wilna, który go rozbudował. Potomkowie przyjęli nazwisko Kamienicki z racji tego, że zamek wybudowano na skalnym wzgórzu zwanym Kamieńcem. Zamek ten stoi na pograniczu dwóch miejscowości tj. Odrzykonia i Korczyny w powiecie krośnieńskim. Na skutek różnych zawirowań historycznych, wojen i sił natury zamek został uszkodzony i popadł w ruinę.
Posiadał on wielu właścicieli, jednym z nich w wieku XIX był hrabia Aleksander Fredro, który ożenił się z Zofią Skarbkową z Jabłonowskich i w posagu wniosła połowę zamku, który już był ruiną i małżonkowie mieszkali w dworku w Krościenku Wyżnem. Aleksander Fredro znalazł w archiwum zamku stare dokumenty procesowe z XVII wieku spierające się o mur graniczny dwóch mieszkających ówczesnych rodów szlacheckich Skotnickich i Firlejów. Jan Skotnicki zbudował kaplicę i wyremontował zamek wysoki (odrzykoński), ale „za dokuczanie” zbudował dach tak, że wody deszczowe spływały na dziedziniec zamku średniego (korczyńskiego) zamieszkiwanego przez Firlejów co było powodem trzydziestoletniego sporu. Konflikt ten zakończył się dopiero w 1638 r. po ślubie dzieci dwóch zwaśnionych rodów tj. kasztelanki Zofii Skotnickiej z wojewodzicem Mikołajem Firlejem. Na kanwie tych wydarzeń jakie rozegrały się na zamku Fredro napisał komedię „Zemsta”.
Na ruinach zamku wysokiego znajduje się pomnik Tadeusza Kościuszki ufundowany w 1894 r. przez ludność Odrzykonia w setną rocznicę Insurekcji Kościuszkowskiej. W zamku średnim znajduje się małe muzeum ze zgromadzonymi eksponatami z tamtej epoki, również w dobrym stanie znajduje się kaplica. W przedzamczu znajduje się pomieszczenie, gdzie zgromadzono narzędzia tortur. Znajdują się tam m.i.: madejowe łoże, kabat, klatka hańby, dyby, pręgierz, maski hańby, koło egzekucyjne i inne narzędzia.Niektórzy z uczestników wycieczki „dobrowolnie wymierzali sobie karę i poddawali się torturom”.
Dalszym celem naszej wycieczki było zwiedzanie Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce k/Krosna, gdzie dotarliśmy ok. godz. 12.15. Jest to najstarsza w świecie kopalnia ropy naftowej. Zachowały się tam bowiem autentyczne obiekty, urządzenia i dokumenty świadczące o historii rozwoju przemysłu naftowego od jego narodzin po dzień dzisiejszy. Prekursorami przemysłu naftowego byli Ignacy Łukasiewicz, Tytus Trzecielski i Karol Klobassa-Zrencki. Idąc alejkami wśród drzew w lesie kolejno zobaczyliśmy popiersie Ignacego Łukasiewicza na cokole, obelisk pamiątkowy ufundowany i odsłonięty przez Łukasiewicza oraz wiele ciekawych urządzeń do wydobywania ropy naftowej. Znajdują się tam istniejące do tej pory pierwsze ręcznie wykopane szyby tzw. kopanki „Franek” i „Janina” z wydobywającą się wciąż ropą naftową.Zobaczyliśmy też Budynek Administracyjny kopalni zwany Domem Łukasiewicza, w którym zgromadzono ekspozycję apteczną oraz kolekcję lamp naftowych i wiele ciekawych przedmiotów, pamiątki związane z Ignacym Łukasiewiczem, galerię portretów i fotografii, mapy, zbiory geologiczne i wiele innych ekspozycji związanych z rozwojem techniki wiertniczej i eksploatacyjnej. Bardzo interesujące były pokazy multimedialne związane z osobą Ignacego Łukasiewicza. Idąc dalej alejką zwiedziliśmy budynek warsztatu mechanicznego o konstrukcji drewnianej, w którym znajdują się maszyny z czasów tamtej epoki takie jak tokarka, wiertarka napędzane ręcznie pasami transmisyjnymi, które później zastąpiono napędem mechaniczny za pomocą maszyny parowej. Drugim budynkiem drewnianym z tamtych czasów była drewniana kuźnia z dwoma paleniskami zbudowanymi z cegły oraz mnóstwo narzędzi kowalskich. Przy drodze zwiedzania zobaczyliśmy wiertnicę z napędem ręcznym z roku 1862, wiertnicę kanadyjska z napędem parowym, tzw. „lokomobilę”, wiertnicę kanadyjską z napędem parowym, spalinowym lub elektrycznym, zmodernizowaną przez polskich specjalistów, wiertnicę udarową przewoźną, wiertnicę do głębokich wierceń obrotowych z napędem elektrycznym lub spalinowym konstrukcji Fabryki Maszyn "Glinik i wiele, wiele innych.
Po zwiedzeniu Muzeum w Bóbrce o godz. 13.50 pojechaliśmy do Gospodarstwa Agroturystycznego „Zacisze” wł. Tomasza Czeluśniaka w Wójtowej, gdzie zjedliśmy wspólnie obiad, smaczne ciasta z kawą oraz inne przystawki. Po tak obfitym posiłku zaczęło się wspólne biesiadowanie wszystkich uczestników i o godz. 17.30 nieuchronnie nastał czas powrotu do Gorlic.
Sporządził: Mirosław Janik